Była gwiazda DFB szokuje oświadczeniem: „Nie miałbym problemu ze śmiercią”


Była zawodniczka reprezentacji narodowej Lina Magull opowiada o poważnych problemach zdrowotnych w podcaście. „Nie miałabym problemu ze śmiercią” – mówi o zeszłym lecie.
Lina Magull ujawniła w podcaście „How are you?”, że cierpiała na ciężką depresję . Przyczyny jej choroby psychicznej były zarówno sportowe, jak i osobiste.
Po odpadnięciu niemieckiej drużyny w rundzie wstępnej Mistrzostw Świata 2023 w Australii i Nowej Zelandii „filary, na których stałam, odpadały jeden po drugim. Byłam całkowicie zdezorientowana i nie wiedziałam, co ze sobą zrobić” — powiedziała Magull o swoim nieco spadającym znaczeniu w drużynie narodowej i jej ówczesnym klubie, FC Bayern Munich. Drastyczne zmiany zaszły również w jej życiu prywatnym.
Po przeprowadzce do Interu Mediolan na początku 2024 roku piłkarz wpadł w głęboką dziurę. „Uciekłam z Monachium, ale po kilku tygodniach strasznie za nim tęskniłam. Myślałam, że straciłam wszystko” – mówi Magull. Oprócz problemów ze snem wpadła w spiralę negatywności.
Magull kontynuował: „Zacząłem się pocić , zacząłem mieć ataki paniki . To był moment, w którym pomyślałem, co ze mną nie tak? To mnie naprawdę trochę przestraszyło. Tak, skrajny strach. Nie tylko trochę”.
Latem 2024 roku Magull w końcu poczuł się zmuszony do szukania profesjonalnej pomocy. „Poszedłem wtedy do prywatnej kliniki. Wiedziałem, że muszę to zrobić, ponieważ moje myśli stały się tak zdegenerowane, że nie widziałem już sensu życia. Nie miałbym problemu ze śmiercią”. Po sześciu tygodniach leczenia Magull wrócił do Interu Mediolan. „Nauczyło mnie to tak wiele. Naprawdę cieszę się, że tam poszedłem” – powiedział Magull z perspektywy czasu.
W marcu 2025 r. zakończyła karierę w reprezentacji po 77 występach i 22 golach. Magull strzeliła siedem goli i zaliczyła trzy asysty w 26 meczach towarzyskich dla Interu w tym sezonie.
FOCUS